Historia, Kuchnia, Sztućce

O widelcu mowa…

Historia naszego bohatera zaczyna się w Azji. Już w II w p.n.e. widzimy go na nagrobnych rytach z dynastii Shang, gdzie towarzyszy bogatym rodom przy posiłkach. Wówczas posiadał on jedynie dwa różki.
Jednak chodzą słuchy, iż widziano go również w starożytnym Egipcie, pomagając jego ludowi w gotowaniu różnych potraw. Jego sława sięgnęła również starożytnej Grecji, tam wystąpił gościnnie w znanej nam wszystkim ,,Odysei”.


Dzisiejszą gwiazdą naszego bloga jest oczywiście nasz rogaty przyjaciel, będący stałym bywalcem na naszych stołach – Widelec.
Jak rozpisywaliśmy się wcześniej, to stołowe narzędzie znane już było w starożytności. Jednak jego późniejsza kariera nie rozwijała się już tak łatwo.
Widelce w Europie zaczęły gościć początkowo w krajach kupieckich – czyli w Wenecji i we Włoszech – XI wieku. Niestety nie były one witane z otwartymi ramionami przez całość społeczeństwa. Ze względu na swój wygląd, a konkretnie podobieństwo do diabelskich wideł, widelec był odbierany z dużą rezerwą, a nawet pogardą przez chrześcijańskie duchowieństwo. Pisano nawet traktaty o tym jak to stołowe narzędzie stoi w sprzeczności z ludzką naturą – bo przecież powinno się jeść rękoma, a nie jakimiś ,,diabelskimi” wynalazkami. Sytuacja eskalowała do tego stopnia, że zabroniono oficjalnie z korzystania z widelca, aż do XV wieku – chociaż oczywiście nie każdy skrupulatnie przestrzegał tego zakazu. Jeszcze w XI wieku niesłusznie oskarżono widelec o śmierć bizantyjskiej księżniczki, która zmarła tak naprawdę w wyniku zarazy.


Jesteśmy teraz w XVI wieku gdzie stosunki ludzko-widelcowe poprawiły się nieco, jednakże nadal podchodzono do tego narzędzia z dystansem i przekonaniem o jego małej praktyczności. Trwało to do czasu wkroczenia naszego głównego bohatera na dwór francuski, który przeżył tam jedną ze swoich najważniejszych metamorfoz – wyrósł mu trzeci róg – w nawiązaniu do jedzenia trzema palcami. We Francji widelec przeżywa swój renesans. Widelec zmienia swój rozmiar, zostaje klasyfikowany do różnych potraw. Nadal jednak stosuje się go do nabierania jedzenia. Tak naprawdę dopiero w XVIII wieku, kiedy odchodzi się od spożywania posiłków rękoma, widelec na dobre gości na stołach jako narzędzie do bezpośredniego spożywania posiłków, co prawda tylko w bogatych domach. W tym też okresie pojawia się także czwarty róg w widelcu. Miało to miejsce we Włoszech, gdzie wprowadzono tą zmianę, aby ułatwić nawijanie spaghetti. Taki wygląd widelca znamy do dziś. Za to dopiero w XIX wieku pojawił się on już niemalże w każdym domu.


Jak widać widelec przeżył dość burzliwą historię. Nie miał tak łatwo jak łyżka, która przez wiele setek lat cieszyła się popularnością i dobrą sławą. A dzisiaj niemalże nie wyobrażamy sobie obiadu bez tego jednak bardzo praktycznego narzędzia.
Czy możemy się z tej opowieści czegoś nauczyć? No cóż… Na pewno tego, że nie warto oceniać po wyglądzie.

Related Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *